Z wujkiem to ja kontaktu od lat nie miałem. Tym bardziej się zdziwiłem jak dowiedziałem się, że zapisał mi w spadku ziemię. Był to dość okazały teren, który znajdował się nad jeziorem w okolicy ośrodków wypoczynkowych. Miałem już pomysł na wykorzystanie tego terenu.
Ośrodek nad jeziorem z domami letniskowymi
To, że tam były różne ośrodki wypoczynkowe podsunęło mi pomysł, żeby założyć własny ośrodek z domami letniskowymi. Ziemia była przy jeziorze i to była dość atrakcyjna okolica. Musiałem tylko znaleźć jakiegoś człowieka, który takie domki sprzedawał. Został mi polecony producent domów letniskowych z Warszawy, który był bardzo rzetelny i zdecydowałem się z nim podjąć współpracę. Wyjaśniłem mu dokładnie jakie domki mnie interesowały i on zadeklarował, że je dla mnie sprowadzi. Liczyłem się z kosztami takiej inwestycji, ale wiedziałem również, że one się dość szybko zwrócą. W tej okolicy zawsze było dużo turystów. W marcu już na mojej działce stały domy letniskowe i mogłem kupić meble do ich wyposażenia. W każdym domu były takie same meble, lodówki czy kuchenki gazowe. W każdym domu także była łazienka a niedaleko jeziora powstała wypożyczalnia sprzętu. Posiadałem kajaki, łodzie czy rowery wodne. Turyści dość szybko zaczęli rezerwować moje domy letniskowe i przez całe wakacje zawsze miałem komplet. Sporo na tym zarobiłem i mogłem w większości spłacić kredyt zaciągnięty na kupno domów letniskowych. Za rok już będę miał wszystko spłacone. Tego akurat byłem pewien.
Spadek po wujku przyniósł mi same korzyści. Oczywiście byli chętni, którzy chcieli odkupić ode mnie tę ziemię, ale się na żadną ofertę nie zgodziłem. Posiadając własny ośrodek wypoczynkowy mogłem zarabiać o wiele więcej pieniędzy. To był doskonały i dochodowy biznes.