Promocja produktów w markecie

Jak dziś pamiętam moją pierwszą pracę w życiu. Miałam wtedy ledwo co ukończone szesnaście lat i zaczęłam dorabiać jako hostessa na promocjach. Były to promocje produktów spożywczych w jednym z największych supermarketów w naszym mieście. 

Lada jako stanowisko pracy

lada promocyjnaDlaczego pamiętam akurat ten dzień? Na pewno dlatego, że jak już wspomniałam był moim pierwszym dniem pracy, a drugim powodem przez który go pamiętam, była lada promocyjna przy której musiałam stać. Kiedy dojechałam do miejsca swojej pracy, pracownicy kończyli przygotowywanie lady promocyjnej, przy której miałam stać i promować produkt spożywczy. W między czasie kiedy oni kończyli ustawianie lady promocyjnej, zdążyłam przebrać się strój, który został mi przekazany. Kiedy ekipa montująca ladę promocyjną skończyła wykonywać swoją pracę zabrałam się, zgodnie ze wskazówkami od swoich przełożonych, ustawianiem i przygotowywaniem produkty spożywczego, do którego miałam zachęcać klientów supermarketu. Kiedy byłam w połowie przygotowywań nagle moja lada promocyjna, ni z tego ni z owego, przewróciła się i cały produkt spożywczy wylądował na ziemi. Na całe szczęście ekipa montująca była jeszcze na miejscu. Okazało się, że źle zmontowali ladę promocyjną i musiałam czekać kolejne pół godziny, aż uporają się z zamontowaniem lady promocyjnej poprawnie. I znów musiałam zacząć swoją pracę od początku. Na szczęście panowie, którzy przygotowywali moje stanowisko pracy okazali się na tyle uprzejmi, że pomogli mi w przygotowaniu wszystkiego do końca. 

Nie ukrywam, że do końca dnia mojej pracy cały czas obawiałam się, czy owa lada promocyjna po raz kolejny się nie przewróci. Na szczęście ten wypadek się już nie przytrafił. Mimo tego incydentu swój pierwszy jakiejkolwiek pracy wspominam bardzo miło.