Moja babcia mieszka w naszym rodzinnym mieszkaniu. Została sama w dużej nieruchomości. Czasem ją odwiedzamy, ale mieszkamy poza Trójmiastem i mamy ułożone życie. Pracujemy, mamy rodziny, nie będziemy już tam mieszkać. Zaradna babcia pomyślała, że dobrze by było zamienić mieszkanie na mniejsze. Z dopłatą.
Coraz więcej ludzi wybiera zamianę mieszkań
Ludzi takich jak nasza babcia jest więcej. Dzieci się wyprowadziły, mąż umarł, zostały same w dużym mieszkaniu. Nie wszyscy oni decydują się na wynajem dodatkowych pokoi. Nie chcą hałasu i zamieszania związanego z dodatkowymi lokatorami. Zamiana mieszkań staje się coraz bardziej popularna. W cenie są kawalerki, najczęściej na parterze, by osoba starsza nie musiała pokonywać wielu schodów. Na zamianę decydują się nie tylko staruszkowie. Młodzi ludzie mają małe mieszkanka. Łatwiej im zamienić je na większe z dopłatą niż znów brać duży kredyt i czekać, aż je sprzedadzą. W internecie pojawia się coraz więcej ogłoszeń typu „zamienię mieszkanie”. Na mniejsze, bądź większe. Możemy zdecydować się na większe mieszkanie, ale w gorszym stanie. Też nam się to opłaci. W Gdańsku jest wiele starych kamienic z dużymi mieszkaniami. Nowe budownictwo oferuje mieszkania mniejsze, bardziej kompaktowe. Wielu młodych ludzi kupuje takie mieszkanka, ale potem powiększa im się rodzina i chcieliby mieszkać jednak w większym lokalu. Wtedy właśnie mogą zdecydować się na zamianę. Moja babcia na przykład byłaby bardzo zainteresowana taką ofertą.
Staliśmy się bardziej mobilni. Wyjeżdżamy na studia do odległych miast. Nasi rodzice zostają często sami w dużym mieszkaniu. Robią się coraz starsi, nie mają już siły sprzątać i dbać o duża nieruchomość. Wtedy zamiana mieszkania na mniejsze jest dobrym pomysłem na rozwiązanie problemu.